Polonia 1912 Leszno w ostatnim w tym roku spotkaniu uległa Victorii Skarszew 0:1. Ten zaległy mecz rozegrano w Gostyniu.
To było trzecie podejście do tego spotkania. Najpierw na przeszkodzie stanął COVID, a potem plany pokrzyżował śnieg, który pokrył murawę na stadionie lekkoatletycznym w Lesznie. Ostatecznie konfrontacja aspirującej do awansu Polonii 1912 Leszno i lidera ze Skarszewa odbył się na sztucznej murawie w Gostyniu. Leszczynianie nie mieli zatem atutu własnego boiska.
Jedyny gol w tym meczu padł w 35. minucie. Bramkę dla Victorii Skarszew ze stałego fragmentu gry zainkasował Stayko Stoychew. W meczu nie obyło się bez nerwów. Czerwoną kartkę otrzymał Przemysław Kowalski, który na ławce trenerskiej zastępował tego dnia Karola Misia. W drugiej połowie leszczynianie mieli świetną okazję do wyrównania. Do pustej bramki nie trafił jednak Michał Płocharczyk. Ostatecznie Victoria Skarszew wygrała 1:0 i ma już 8 punktów zaliczki nad zespołem z Leszna. Czy w rundzie rewanżowej ktokolwiek jest w stanie tej ekipie odebrać awans?