JEST REHABILITACJA!

Bardzo baliśmy się tego spotkania bo kolejna porażka z rzędu mogła postawić podopiecznych trenera Łukasz Konieczny w bardzo trudnej sytuacji bo i groziło nam znalezienie się w strefie spadkowej ale i morale młodej drużyny mogło zostać mocno nadszarpnięte. Z niepokojem oczekiwaliśmy na rozpoczęcie dzisiejszego spotkania z Lubuszaninem Trzcianka. No ale jak już się zaczęło to zaczęły napływać same dobre wiadomości. Już w 2 minucie na prowadzenie wyprowadził nas Damian Nowak a gdy jeszcze nie ochłonęliśmy po tym mocnym wejściu w mecz już było 2:0. Tym razem Adam Piwoński pokonał golkeepera gospodarzy. Ci wkrótce mogli złapać kontakt ale w bramce fantastycznie spisał się debiutant Dominik Artur Dźwigała, który obronił strzał z „jedenastki”. A po kilku minutach dzieła w I połowie dopełnił Jakub Harendarz bo po jego solowej akcji było 3:0. Jeżeli gospodarze myśleli o odrabianiu strat w drugiej połowie to tuż po wznowieniu wybił im to z głowy kapitan naszej drużyny Wojtek Bzdęga, który podwyższył na 4:0. Wysokie prowadzenie dało drużynie komfort gry, który nie został zmącony utratą 2 bramek. Najpierw w 61 a później w 94 Paweł Iwanicki zmniejszył rozmiary porażki.
Wygrywamy 4:2 i w świetnych humorach wracamy do Leszna.

Zwycięstwo dedykowane Tomasz Wiśniewski, który kontuzjowany musiał emocjonować się relacją na FB

A już za tydzień 5 września o godz. 15:00 w Lesznie zmierzymy się z Olimpią Koło – serdecznie zapraszamy