Po zaciętym spotkaniu, Polonia 1912 Leszno przegrała na własnym terenie z Olimpią Koło 2:3.
Początek ułożył się dla naszej drużyny znakomicie. W 3 minucie dokładne podanie Jakuba Harendarza na gola strzałem z 16 metra pod poprzeczkę zamienił Damian Nowak młodszy i było 1:0. Po nieco ponad kwadransie mogło być nawet 2:0, lecz piłka po jednej z akcji została wybita przez jednego z rywali z linii bramkowej. Pod koniec pierwszej połowy dobrą sytuację na wyrównanie mieli goście. Na całe szczęście skończyło się na strachu i leszczynianie utrzymali prowadzenie do przerwy.
Druga odsłona nie była już tak udana w wykonaniu podopiecznych Łukasza Koniecznego. W 58 minucie doprowadzili do remisu po 1:1 za sprawą idealnej centry z rzutu wolnego i jeszcze lepszego uderzenia głową Mikołaja Czajki. Chwilę później, po błyskawicznej kontrze i bramce Patryka Olczyka, przyjezdni objęli przodownictwo 2:1. Gospodarze nie zamierzali się poddać i ruszyli do odrabiania strat. W 79 minucie kapitalnie bezpośrednio z rzutu rożnego, przymierzył Adam Piwoński i było 2:2. Ostatnie słowo w tym meczu należało do przeciwnika. Po kolejnym stałym fragmencie gry, do siatki trafił Robert Jędras i Olimpia wygrała w Lesznie 3:2.
W następną sobotę Polonia powalczy o punkty w Dopiewie z tamtejszym GKS-em.
(leszczynskisport.pl)