Wracając do wydarzeń z dzisiejszych zmagań to warto zaznaczyć, że boisko w Mroczeniu było małe, co na pewno nie pomagało w realizacji gry, do jakiej nauczeni są Poloniści. Styl może nie zachwycał, jednak pomimo tego najpierw bliski zdobycia bramki był Kamil Pawlicki, a w 30 minucie po prostopadłym podaniu Łukasza Bugzela, Artur Krawczyk pokonał bramkarza Orła.
Po zmianie stron „Krawiec” powinien podwyższyć wynik, na 2:0, lecz jego strzał z rzutu karnego obronił bramkarz gospodarzy. Po upływie kilku chwil jeden z zawodników miejscowych obejrzał drugą żółtą kartkę i tym samym Orzeł grał o jednego zawodnika mniej. Jednakże Poloniści zamiast wykorzystać tą przewagę to w 77 minucie sędzia dopatrzył się faulu w polu karnym Polonii i podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się Damian Michalski i na 13 minut przed końcem był remis 1:1. Taki też wynik utrzymał się do 90 minucie, gdyż minutę później Miłosz Lokś dograł do Artura Krawczyka, który zrehabilitował się za zmarnowaną „11” i zapewnił zwycięstwo swojemu zespołowi.
Bramki:
0:1 Krawczyk (30′)
1:1 Michalski (77′ rz.k.)
1:2 Krawczyk (91′)
Polonia: Szczerbal – Jankowski, Konieczny, Lokś, Kowalski, Bugzel, Marciniak, Krawczyk, Ramota, Gendera, Pawlicki