Grała młodzież (6-7.05)

Wielkopolska Liga – Junior Starszy
Polonia 1912 Leszno – Stal Pleszew 6:0

W sobotnie popołudnie zespół juniora starszego Polonii Leszno podejmował rówieśników z Pleszewa. Mecz był bardzo ważny dla układu tabeli. Z ligi spada aż 5 z 16 zespołów i to właśnie Stal Pleszew zajmuje 12 miejsce, ostatnie które jest zagrożone spadkiem. Nasza przewaga nad Stalą wynosiła przed tym meczem 5 punktów. Udało nam się ją powiększyć do 8 oczek, po bardzo dobrym meczu i pokonaniu przeciwników 6:0. Umocniliśmy się tym samym na 9 miejscu w tabeli. W pierwszej połowie gole dla naszego zespołu zdobyli Tomasz Zawidzki i Marcin Szeibe i do szatni schodziliśmy z dwubramkowym prowadzeniem. W drugiej połowie potwierdziliśmy naszą dobrą dyspozycję na wiosnę i dołożyliśmy jeszcze 4 bramki. Na 3:0 podwyższył wynik Tomasz Olejnik, później swoją drugą bramkę w meczu dołożył Marcin Szeibe. Piątą bramkę dla naszego zespołu po pięknym strzale z woleja zdobył Marcin Kołodziejski. Wynik na 6:0 ustalił Maciej Weber po uderzeniu z rzutu wolnego. Na kolejny mecz udamy się już w sobotę do lidera tabeli Sokoła Szamocin, który wiosną odniósł komplet zwycięstw.

 

Wielkopolska Liga – Junior Młodszy
Polonia 1912 Leszno – pauza

Trampkarz – grupa Mistrzowska OZPN Leszno
Polonia 1912 Leszno – Rawia Rawicz 4:0


W niedzielne, chłodne i mokre przedpołudnie, Trampkarze z rocznika 2002 rozegrali swój piętnasty mecz sezonu z Rawią Rawicz, jak się okazało – kolejny wygrany. Poloniści, wciąż głodni zwycięstw, od początku narzucili rywalom swoją grę goszcząc prawie bez przerwy w okolicach pola karnego drużyny z Rawicza. Obraz gry praktycznie nie zmieniał się przez cały czas trwania zawodów, co potwierdzają poniższe statystyki. Jako pierwszy bramkarza gości pokonał w dwunastej minucie Nataniel Kozibura dokumentując napór Polonii. Drugi gol padł zaledwie kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu drugiej połowy po strzale Kuby Harendarza. Na kolejną bramką – również Kuby – czekaliśmy dwadzieścia trzy minuty. Zaledwie kilka minut później wynik meczu ustalił Bartek Kryś zdobywając bramkę po rajdzie przez połowę boiska. Bramka ta sprawiła mu tak wielką radość, że sędzia postanowił odesłać go aż na pięć minut na ławkę dla ochłodzenia głowy. Dość powiedzieć, że w trakcie całego meczu Poloniści oddali dwadzieścia siedem strzałów na bramkę Rawii przy ledwie dwóch strzałach przeciwników.

 

Trampkarz – grupa Mistrzowska OZPN Leszno
AS Czempiń – Polonia 1912 Leszno II 4:6 (1:4)

Mecz w Czempiniu rozpoczął się od bramki dla gospodarzy, którzy w 2 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i strzałem głową objęli prowadzenie. To jednak nie podłamało naszego zespół, który kilka minut później za sprawą Jakuba Zdęgi doprowadził do wyrównania. Ten gol dodał skrzydeł podopiecznym Jakuba Pujanka, którzy w 15. minucie po strzale w krótki róg Szymona Walachowskiego cieszyli się z prowadzenia. Mało tego w dalszej części pierwszej połowie za sprawą Antka Prałata bramkarz AS-a Czempiń dwukrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki. Druga połowa rozpoczęła się tak samo jak pierwsza, czyli od gola miejscowych. Tym razem w polu sędzia dopatrzył się faulu i podyktował rzut karny. Pomimo wyczucia intencji strzelca przez Adriana Nędzy piłka po jego rękach wpadła do siatki. Poloniści jednak szybko odpowiedzieli bramką Antka Prałata, który tym samym ustrzelił hat-tricka. Wynik 5:2 wydawał się bezpieczny w związku z tym trener dokonał zmian chcąc dać pograć wszystkim. To niestety nie wpłynęło dobrze na grę naszego zespołu, który stracił dwie bramki i zrobiło się gorąco. Jednak świetnie tego dnia dysponowany Antek Prałat w końcówce spotkania ustalił wynik na 6:4 i tym samym Poloniści mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

 

Młodzik – grupa Mistrzowska OZPN Leszno
Rawia Rawicz II – Polonia 1912 Leszno 1:5

W sobotni poranek nasz najmłodszy zespół wybrał się na mecz do Rawicza z ostatnią drużyną w tabeli. Mimo tego nasi zawodnicy podeszli do meczu z Rawią II Rawicz z szacunkiem i nie zlekceważyli rywala i już od pierwszej minuty narzucili swój styl gry. Spotkanie odbywało się w bardzo złych warunkach atmosferycznych przy mocnych opadach deszczu. Do 5 minuty meczu swoje okazje mieli Kuba Mikołajczak, Kajetan Marszałek oraz Jakub Stocki jednak bramkarz rywali był na posterunku. Dopiero w 8 minucie po dobitce strzału Kajetan Marszałek otworzył wynik spotkania. 5 minut później ten sam zawodnik podwyższył wynik na 2:0 po strzale między nogami bramkarza. Poloniści nie zwalniali tempa i cały czas atakowali gospodarzy, którzy próbowali grać z kontry jednak nasza obrona dobrze zabezpieczała dostęp do bramki, neutralizując ataki już w środkowej strefie boiska. Goście jedyną okazję w pierwszej połowie mieli w 25 minucie, kiedy po strzale z rzutu wolnego piłka odbiła się od naszego zawodnika stojącego w murze i spadła pod nogi jednego z zawodników z Rawicza , a ten bez namysłu mocnym strzałem z lewej nogi nie dał najmniejszych szans Filipowi Chwaliszewskiemu. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 2:1. Na drugą połowę nasi zawodnicy wyszli podrażnieni bramką kontaktową zdobytą na chwilę przed końcem pierwszej połowy i już w 35 minucie Jakub Mikołajczak mocnym strzałem zza pola karnego podwyższył wynik spotkania na 3:1. W 40 minucie spotkania Konrad Lesiczka znalazł się w sytuacji sam na sam, jednak świetnie dysponowany tego dnia bramkarz gospodarzy obronił strzał jednak wobec dobitki Oskara Hermanowicza był już bezradny. Chwilę później było już 5:1, gdy w sytuacji sam na sam Mateusz Strzyżyński strzelił swoją pierwszą bramkę w oficjalnym meczu w barwach naszego zespołu. Wynik do końca meczu nie uległ zmianie i nasz zespół w pełni zasłużenie dopisał kolejne 3 punkty. Nasz zespół nie pozwolił przeciwnikowi na stworzenie zbyt wielu okazji. Strzały na bramkę Filipa Chwaliszewskiego można było policzyć na palcach jednej ręki. Mimo wysokiego zwycięstwa, zmarnowaliśmy mnóstwo doskonałych sytuacji oddając niecelne strzały, przegrywając pojedynki 1 na 1 z bramkarzem lub podejmując czasami złe decyzję w newralgicznych momentach.