GRAMY BEZ KIBICÓW ALE Z WOLĄ WYGRANEJ

Potrzebna nam seria zwycięstw aby odskoczyć w górę i złapać jeszcze kontakt w walce o górną ósemkę. Łatwo powiedzieć a trudniej wykonać. Na pewno wygrana sprzed dwóch tygodni z Kotwicą Kórnik bardzo się przydała. Tydzień później było już gorzej bo z trudnego terenu w Szydłowie wróciliśmy na tarczy. W obydwu spotkaniach bramki dla naszej drużyny strzelał Wojciech Bzdęga. Kapitan wziął na siebie ciężar gry ale konieczne jest wsparcie. Młodzieży na pewno nie jest łatwo ale bramka Jarożka, Piwońskiego czy Harendarza przydałaby się bardzo. Trudno też gra się w obronie gdzie jedynie Łukasz Bugzel ma spore doświadczenie, którego brakuje jego młodszym kolegom. Zdarzające się błędy słono nas kosztują. Ale musimy przetrwać ten trudny okres i jeszcze spróbować powalczyć o kilka victorii meczowych. Zwłaszcza ze słabszymi rywalami. Jutro na ławkę wraca po kontuzji Tomek Wiśniewski choć na jego pełen powrót na boisko musimy trochę poczekać. Kontuzjowani pozostają nadal Konrad Turbański oraz Damian Nowak starszy. Za kartki pauzuje Damian Nowak młodszy.

A nasz dzisiejszy rywal OTPS Winogrady Poznań to ostatnia drużyna w tabeli i jeżeli chcemy myśleć jeszcze o górnej „ósemce” to obowiązkiem jest zainkasować jutro 3 pkt. OTPS Winogrady Poznań gra w tym roku słabo . Cały swój dorobek punktowy nasi rywale uzyskali po trzech remisach ale przypomnijmy, że w konfrontacji z będącym w podobnej sytuacji GKS-em Dopiewo zremisowaliśmy 0:0, więc aby dopisać do dorobku kolejne punkty trzeba będzie się natrudzić. Tym bardziej, że nasi rywale przyjeżdżają do Leszna podbudowani ubiegłotygodniowym remisem 2:2 uzyskanym na własnym boisku z liderem tabeli Victorią Września. Na pewno po cichu liczą na uzyskanie korzystnego wyniku.

Jutrzejszy mecz z powodu pandemii rozegramy bez wsparcia kibiców. To na pewno nie sprzyja ale liczymy, że wola wygranej będzie na tyle silna, że zniweluje brak dopingu.