Pierwsza połowa była dość wyrównana. Jako pierwsi bramkę mogli zdobyć Poloniści, jednak po rzucie rożnym w ostatniej chwili obrońca gości wybił piłkę z pola karnego. Następnie to zawodnicy Lecha mieli kilka okazji do zdobycia bramki, a co gorsza w 22. minucie objęli prowadzenie. Później Marcin Pitrowski stanął przed szansą wyrównania, jednak w sytuacji sam na sam lepszy okazał się bramkarz rywali. Po zmianie stron pomimo ambitnej postawy naszego zespołu, to zawodnicy Lecha Poznań zdobywali kolejne bramki i ostatecznie zwyciężyli 4:0.