Jest nas wielu, a pani Helena jedna, więc nie pozostało nam zostawić ją samą, dlatego mobilizacja oraz wolna walki, jaką angażujemy na boisku pomogła nam w zbiórce potrzeb, jakie miała pani Helena. Po za artykułami spożywczymi oraz chemicznymi udało nam się kupić pani Helenie wymarzoną lodówek oraz ciepły sweterek.
Łzy pani Heleny oraz zaskoczenie wolontariusza nad tym, co podarowaliśmy dzisiaj, nie równa się z radością i szczęściem, którym mogliśmy podarować inną osobę.
Wszystkim darczyńcom serdecznie dziękujemy za pomoc!