Poloniści pomimo dobrego początku i dwóch okazjach Kacpra Robaczyńskiego z biegiem czasu coraz bardziej oddawali pole gry rywalowi, który coraz śmielej atakował. A w 23 minucie po indywidualnej akcji Robert Skrobacz otworzył wynik spotkania. W drugiej połowie obraz gry za wiele się nie zmienił a goście w 60 minucie podwyższyli na 2:0 za sprawą Radosława Dolaty.