Sam mecz tradycyjnie rozpoczął się od naszej 100% okazji, w której po prostopadłym podaniu Artura Krawczyka, Jakub Borowczyk w sytuacji sam na sam przestrzelił. Czego nie udało się nam, udało się gospodarzom, którzy w 3 minucie po rzucie rożnym objęli prowadzenie. Później gra się wyrównała, lecz gdy nadeszła 26. Minuta, kapitalny strzał nie do obrony oddał Krawczyński i Jakub Krzyżostaniak musiał po raz drugi wyciągać piłkę z siatki. W 35. minucie faulowany w polu karnym był Łukasz Glapiak i arbiter podyktował rzut karny. Niestety, po raz kolejny nasza nieskuteczność dała o sobie znać i strzał „Krawca” obronił bramkarz miejscowych. Pięć minut później ponowie Victoria wykonywała rzut rożny, po którym strzałem głową Lisiecki zdobył trzecią bramkę do przerwy. Po zmianie stron gra się wyrównała, ale goli niestety nie było. Dopiero w 90 minucie Skrzypczak ustalił wynik na 4:0.