Jak zawsze do spotkania z Kanią nasz zespół podszedł z respektem. Od kilku sezonów gramy z tym zespołem i wiemy co potrafią i na co trzeba uważać. Gra w pierwszej połowie podopiecznych Roberta Stańczyka była bardzo dobra. Mieliśmy dużo fajnych akcji. Niestety niewykorzystane sytuacje się zemściły i pomimo bardzo dobrej gry, to Kania po pierwszej połowie schodziła do szatni z dwiema strzelonymi nam bramkami.
Trampkarze Polonii jednak nie załamali rąk i w drugiej połowie ruszyli do ataków. A po jednym z nich zdobyli bramkę kontaktową. Nie da się ukryć, iż piłkarze Kani troszkę przysypiali i mając na koncie dwie bramki byli pewni swej wygranej w 100%. Chociaż całe spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla gości to należy podkreślić, że napędziliśmy rywalowi stracha w drugiej połowie. Pomimo przegranej cieszy gra naszych chłopaków w spotkaniu. Jedyną bramkę dla Polonii strzelił Oskar Wulke.
Autor tekstu: H. Maćkowiak
{phocagallery view=category|categoryid=34}