Tego chyba nikt się nie spodziewał oczywiście oprócz gości, którzy w dzisiejszym meczu zdobyli dwie bramki ostatecznie zwyciężali cały mecz 2:0. A nam pozostała gorzka pigułka do przełknięcia.
Pierwsza połowa to dość wyrównana gra z obu stron. Poloniści jaki i rywale stworzyli sobie okazję bramkowe, ale brakowało skuteczności. Dopiero w 24. minucie goście objęli prowadzenie po strzale Zamyślonego. Po zmianie stron podopieczni Jędrzeja Kędziory ruszyli do zmasowanych ataków i po mimo znacznej przewagi nic z tego nie wynikało. Uciekające minuty nie pomagały leszczynianom, a trener nie mając nie do stracenia przestawił ustawienie na jeszcze bardziej ofensywne co wykorzystali przyjezdni za sprawą Sebastiana Schneidera.
Przed meczem nasza drużyna przesłała wsparcie choremu koledze z drużyny UKS 9 Leszno, Adrianowi Szulcowi, aby wiedział, że jesteśmy z nim i wierzymy, że niedługo powróci na parkiet.