Od pierwszej minuty podopieczni Piotra Łuczaka mocno ruszyli chcą pokazać, że tego dnia ich celem również są trzy punkty. Jednak żadna z ich akcji nie zakończyła się bramką. Dopiero w 39 minucie po błędzie bramkarza miejscowych Artur Krawczyk otworzył wynik meczu. Gdy wydawało się, że do przerwy wynik nie ulegnie zmian to po mocnym wrzucie z autu pechowo w polu karnym interweniował Dominik Karolczak, który wpakował piłkę od własnej siatki.
W drugiej połowie gospodarze praktycznie całym zespołem bronili swojej bramki, a okazji bramkowych szukali z kontrataku. Już na początku Patryk Gendera mógł dać prowadzenie Kani, ale lepszy okazał się Jakub Krzyżostaniak. Natomiast w 88. minucie po strzale z rzutu wolnego Łukasza Bugzela piłka trafiła tylko w poprzeczkę bramki. A minutę później padł gol, lecz sędzia asystent dopatrzył się pozycji spalonej najlepszego na boisku Jakuba Reraka.
Ostatecznie mecz zakończył się sprawiedliwym wynikiem, choć oba zespoły przed meczem miały zupełnie inny apetyt.
Bramki:
0:1 Artur Krawczyk (39′)
1:1 Dominik Karolczak (45′)
Fotorelacja:
– leszczynskisport.pl
– sport.elka.pl