„Stać nas na zdecydowanie więcej”

Zwycięstwem Stainer Polonii zakończyła się sobotnia potyczka w Racocie. Leszczyńska drużyna pewnie pokonała tamtejszy PKS 3:0, a jedną z bramek dla gości zdobył Łukasz Gryziecki.

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando biało-czerwonych. W drugiej, gospodarze chcący odrobić straty mieli większą inicjatywę natomiast Poloniści nastawili się na kontrataki. – Takie spotkania nigdy nie są łatwe. PKS na własnym boisku potrafi być groźny, jednak to my byliśmy faworytem. W drugiej połowie rywal stworzył sobie kilka dogodnych sytuacji, jednak trener uczulił nas, aby konsekwentnie dążyć do realizacji założeń przedmeczowych, co jak widać, opłaciło się – powiedział Gryziecki. – Nie był to może najpiękniejszy mecz ze względu na stan murawy, ale trzeba pamiętać, że takie mecze też trzeba umieć wygrywać. Cieszymy się, że po dwóch słabszych meczach kończymy rundę zwycięstwem i dopisujemy kolejne cenne punkty do naszego dorobku – dodał.

Tuż przed przerwą, popularny „Gryziu” oddał znakomity strzał z dystansu, po którym piłka zatrzepotała w siatce. – Każdy strzelony gol sprawia mi ogromną radość i satysfakcję, ale najważniejsze jest zwycięstwo zespołu i to ono mnie cieszy najbardziej. Bramki, czy asysty to tylko taki mały dodatek, który niewątpliwie bardzo motywuje i dodaje pewności siebie. Trafienie zaliczę do jednego z ładniejszych i wierzę, że w rundzie wiosennej jeszcze niejednokrotnie powtórzę ten wyczyn – przyznał defensywny pomocnik.

Za nami połowa rozgrywek w IV lidze grupie południowej. Stainer Polonia z dorobkiem 32 punktów plasuje się na wysokiej, trzeciej pozycji w tabeli. – Cel, który założyliśmy sobie przed rundą jesienną został zrealizowany. Myślę jednak, że stać nas na zdecydowanie więcej. Pogubiliśmy kilka punktów po drodze, ale taka jest piłka nożna. Każdą porażkę traktujemy jako naukę, wyciągamy z niej wnioski i staramy się nie popełniać tych samych błędów w kolejnych spotkaniach – uważa zawodnik.

Nasi piłkarze rozegrają w tym roku jeszcze dwa mecze awansem z rundy wiosennej. 11 listopada zmierzą się na wyjeździe z Ostrowem Wlkp. natomiast 18 listopada podejmą Odolanów. – Oba starcia będą dla nas trudną przeprawą. Ostrovia na swoim terenie jest bardzo groźna, z kolei Odolanovia nie raz w tym sezonie potrafiła zaskoczyć. Podchodzimy do nich z pokorą, ale nie zapominamy o tym, że silnym zespołem. Na pewno lepiej czujemy się grając u siebie, aczkolwiek będziemy chcieli powtórzyć scenariusz z pierwszej rundy i zdobyć komplet punktów – zakończył pełen optymizmu.

Źródło: leszczynskisport.pl