Niewykorzystany rzut karny, słupek oraz dominacja w drugiej połowie pozostawia po dzisiejszym spotkaniu wielki niesmak. Goście z Leszna wyjechali zadowolenie z jednego punkty, My niestety nie mamy powodów do zadowolenia.
Pierwsza połowa mogła rozpocząć się kapitalnie, gdyż Michał Płocharczyk został sfaulowany w polu karnym, a sędzia bez wahania wskazał na wapno. Podczas nieobecności w dzisiejszym meczu Artura Krawczyka do „jedenastki” podszedł Łukasz Bugzel, który uderzył w lewą stronę. Jednak jego zamiar wyczuł bramkarz gości i było 0:0. W dalszej części meczu gra rozgrywała się w środkowej strefie boiska i okazji do zdobycia bramki było jak na lekarstwo. Dopiero w 44 minucie po strzale Gryzieckiego piłka trafiła tylko w słupek i pierwsza połowa zakończyła się bez bramek.
W drugiej części spotkania podopieczni Jędrzeja Kędziory z minuty na minutę coraz bardziej dominowali na boisku, zamykając przeciwnika na własnej połowie. Okazję, jakie sobie stwarzaliśmy powinny kończyć się bramką, jednak za każdy razem byliśmy nieskuteczni, co ostatecznie spowodowało, że mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Szkoda straconych dwóch punktów. Miejmy nadzieję, że w najbliższą środę w zaległym meczu odniesiemy zwycięstwo!