Teoretycznie formalność, a praktycznie!?

Trener Waldemar Jędrusiak ma spore problemy kadrowe gdyż kontuzje, kartki oraz sprawy zawodowe spowodowały, że do Morczenia Poloniści udadzą się w mocno okrojonym składzie. Jednak liczymy, że pomimo tych problemów zespół stanie na wysokości zadania i będzie kontynuował zwycięską passę. Nasz jutrzejszy przeciwnik w dotychczasowych pięciu spotkaniach wygrał tylko raz na początek rundy rewanżowej, następnie był remis, a od trzech spotkań musi uznawać wyższość przeciwników. To wszystko powoduje, że 12 punkty, jakie nazbierali od początku sezonu daje im ostatnie miejsce w tabeli. Z pewnością nasza drużyna musi się spodziewać, że rywal stanie całą drużyną w obronie i swoich okazji będzie szukać z kontry.

„Jedziemy na mecz z Mroczeniem powalczyć  o kolejne zwycięstwo. Mimo, iż przeciwnik zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, spodziewamy się bardzo trudnego meczu. Gospodarze nie mają nic do stracenia i pewnie tanio „skóry” nie sprzedadzą. Nas dopadły małe problemy kadrowe. Kontuzjowani są Rerak Kuba i Glapiak Łukasz,   pauzuje za kartki Płocharczyk   Michał, a Jęsiek Artur  jest na studiach. Tak więc   okazję do pokazania się dostaną zmiennicy, w tym Szymek Ramota , który zagrał bardzo dobry mecz z Kobylinem.” – podsumowale trener Waldemar Jędrusiak