Wszystko zaczęło się w 19 minucie, kiedy to ładnym technicznym strzałem po długim słupku Kamil Pawlicki pokonał Tomasza Dembskiego. Po upływie dwunastu minut było już 2:0, a na listę strzelców wpisał się Artur Krawczyk. Gości tak naprawdę tylko raz groźnie zagrozili bramce, Darka Szczerbala, lecz nasz bramkarz instynktownie wybił piłkę na rzut rożny i do przerwy nasz zespół zasłużenie prowadził różnicą dwóch bramek.
Po zmianę stron Poloniści poszli za ciosem i w odstępie trzech minut zdobyli dwie bramki. Najpierw Michał Płochaczy dobił strzał Patryka Gendery, a w 53. minucie po raz drugi tego dnia do siatki trafił Artur Krawczyk. Po tym golu w szeregach podopiecznych Waldemara Jędrusiaka wkradło się niepotrzebne rozluźnienie, co zaczęli wykorzystywać goście. Najpierw w 70. minucie Jakub Borowczyk zdobył pierwszą bramkę dla Dąbroczanki, a na jedenaście minut przed końcem ładnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Przemek Ptak. W dalszej fazie przyjezdni jeszcze kilka razy byli bliscy zdobycia nawet trzech bramek, ale byli nieskuteczni. Te niewykorzystane okazje szybko się zemściły, bo w 83. Minucie hat-tricka skompletował „Krawiec”, a dwie minuty później Łukasz Glapiak wykorzystał świetne podanie prostopadłe od „Płochara” i było 6:2. Ostatnie słowo jednak należało do gości, którzy w ostatniej minucie za sprawą Szymona Kędziory zmniejszył rozmiary porażki na 6:3.
Polonia 1912 Leszno – Dąbroczanka Pępowo 6:3 (2:0)
Bramki:
1:0 Kamil Pawlicki (19′)
2:0 Artur Krawczyk (32′)
3:0 Michał Płocharczyk (50′)
4:0 Artur Krawczyk (53′)
4:1 Jakub Borowczyk (70′)
4:2 Przemysław Ptak (79′)
5:2 Artur Krawczyk (83′)
6:2 Łukasz Glapiak (85′)
6:3 Szymon Kędziora (90′)
{phocagallery view=category|categoryid=30}