– Mając za sobą dobrze przepracowany okres przygotowawczy, z wiarą w zwycięstwo pojechaliśmy do Gostynia. Wiedzieliśmy, że pierwszy mecz po tak długiej przerwie zawsze niesie jakieś niewiadome. Jednak założenia, które sobie postawiliśmy przed rundą wiosenną bezwzględnie będziemy starali się realizować. I tak było w dzisiejszym meczu z Kanią Gostyń. Bardzo dobrze graliśmy w obronie, szybko przechodziliśmy do ataku, co skutkowało kilkoma dobrymi sytuacjami do zdobycia bramki. Swoje sytuacje mieli Kuba Borowczyk, Łukasz Glapiak, Kacper Robaczyński, Artur Krawczyk. I właśnie Artur po kombinacyjnej akcji zdobył bramkę. W pierwszej części mieliśmy jeszcze kilka dobry sytuacji do podwyższenia wyniku, jednak brakowało precyzji. Druga połowa ograniczyła się w naszym wykonaniu do zagęszczenia środka boiska i przerywaniu akcji zawodników z Gostynia. W końcówce mieliśmy okazję do podwyższenia wyniku. Łukasz Glapiak po indywidualnej akcji był faulowany w polu karnym, jednak sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Również Łukasz Gryziecki miał możliwość podwyższenia wyniku, jednak brakowało mu precyzji. Na pewno zasłużone zwycięstwo w naszym wykonaniu po dobrej, szybkiej grze, mimo wiejącemu momentami bardzo mocno wiatrowi.