Obie straty były bolesne. W Kościanie Polonia prowadziła już 2:0, a skończyło się remisem 2:2. W Ślesinie trener Waldemar Jędrusiak musiał mocno łatać dziury w składzie. Brak pięciu podstawowych graczy zrobiło swoje. Dobrze dysponowany Ślesin w pełni to wykorzystał i wypunktował Polonistów 3:0.
– Niestety do końca rundy na pewno nie będę mógł korzystać z Reraka i Gendery. Kontuzje obu piłkarzy wykluczają ich grę na ten moment – mówi Waldemar Jędrusiak, trener Polonii.
Mamy nadzieję, że do dyspozycji szkoleniowca będzie już trójka innych zawodników (Kowalski, Jęsiek, Płocharczyk), których tez zabrakło w ostatnim spotkaniu.
Sobotni rywal – Grom Wolsztyn, był ostatnio sprawcą dużej niespodzianki, pokonując u siebie wówczas jeszcze lidera – Górnika Konin 2:1. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Dulat, najskuteczniejszy gracz IV ligi – grupa południowa. Ten wynik pokazuje, że Grom potrafi zagrać na dobrym poziomie i powstrzymać czołówkę tej ligi.
– Toteż wcale nie spodziewamy się łatwego spotkania. Tym bardziej wobec naszych problemów kadrowych. Będzie ciężko, ale walczymy w każdym spotkaniu o trzy punkty. Tak będzie i tym razem – dodał Jędrusiak.
Początek sobotniego spotkania na kompleksie boisk w Zaborowie o godzinie 15.00.